Według
angielskiego biologa Ruperta Shaldreake’a, autora książki „Niezwykłe
zdolności nowych zwierząt”, Polska jest psią potęgą. Statystyki przez niego
przytaczane mówią, że w Polsce ponad 50% gospodarstw domowych posiada psa.
Dla
przykładu, w USA, Francji, Australii – 33%, w Anglii – 27%, a w Europie
Zachodniej, Japonii i Kanadzie 10-25%.
Z badań
Małgorzaty Waligórskiej, naczelnika Wydziału Analiz i Prognoz Demograficznych
wynika że liczba gospodarstw domowych w Polsce przekracza 14 mln. Zakładając że
50% gospodarstw posiada tylko 1 psa to daje nam liczbę ponad 7 mln psów.
W artykule
„PO chce zaczipować wszystkie psy w Polsce” z dnia 22.01.2012 TVP. INFO można
wyczytać, że w Polsce może być nawet 10 mln psów.
Do tych
danych należy jeszcze dodać prognozy które
wskazują, że do 2013 r liczba bezpańskich psów w schroniskach wzrośnie do ponad
106 tys.
Dla
porównania dane za rok 2007.
Ilość
bezpańskich psów – 83 431 (+11% do roku 2006)
Koszty
ogółem – 55 129 178 zł (+22% do roku 2006)
Na jednego
psa – 661 zł (+10% do roku 2006)
Dane na
podstawie informacji z 82% gmin polskich, które odpowiedziały na wniosek o udzielenie
informacji publicznej. Problemem bezdomnych zwierząt w ogóle zajmowało się 61%
gmin. Uchwałę rady gminy wymaganą ustawą o ochronie zwierząt miało 25% gmin.
Niestety nie
udało mi się uzyskać danych na temat „Ilości przypadków pogryzień przez psy”,
oraz „Ilości uśpień agresywnych psów”.
A przecież tytuł
dzisiejszego wpisu przede wszystkim do tego się odnosi. Za ugryzienie pies
płaci własnym życiem, jego właściciel wymiga się niewielką grzywną.
Co jest
przyczyną że mamy tyle psów w schroniskach, tyle bezdomnych psów na ulicach,
tyle przypadków pogryzień?
Czy to
ludzka niewiedza, bezmyślność, ignorancja, głupota i bezduszność?